Systemy franczyzowe stały się ważnym elementem polskiej gospodarki. To jeden z głównych czynników rozwoju przedsiębiorczości, szczególnie dla MŚP. Podmioty działające w modelu franczyzowym tworzą obszar rynku o ważnym znaczeniu dla obrotu gospodarczego i rynku pracy oraz są najlepszą przystanią w okresie kryzysu.
Maciej Ptaszyński
Wiceprezes Polskiej Izby Handlu
Rozwiązania w zakresie franczyzy i systemów partnerskich stały się częścią krajobrazu ekonomicznego naszego kraju oraz są ważne dla konsumentów, którzy rozpoznają rozwiązania, brandy i produkty oferowane przez systemy franczyzowe. Przynależność do znanej marki przy jednoczesnym zachowaniu możliwości działania na własny rachunek to większa szansa na przetrwanie zawirowań na rynku i trudnego okresu rosnącej inflacji.
W związku z trwającym dialogiem społecznym dotyczącym ustawowej regulacji franczyzy Polska Izba Handlu przedstawiła swoje stanowisko Ministerstwu Sprawiedliwości. Zwróciliśmy uwagę na fakt, że sektor franczyzy jest niezwykle zróżnicowany pod kątem branż oraz modeli biznesowych, przez co charakteryzuje się mnogością szczegółowych rozwiązań i ustaleń między stronami umowy franczyzy.
Jako przedstawiciele franczyzodawców doceniamy troskę ustawodawcy o sytuację franczyzobiorców, czyli potencjalnie słabszej strony stosunku prawnego. Jednakże po lekturze propozycji założeń regulacji obawiamy się, że wbrew intencjom jej autorów może ona zaszkodzić tym, których miała chronić. Dlatego też w naszym stanowisku przestrzegliśmy przed negatywnymi konsekwencjami nadmiernego uregulowania franczyzy, sektora szczególnie istotnego z perspektywy małych i średnich przedsiębiorców, a tym samym do upośledzenia go na tle innych modeli biznesowych.
Stoimy na stanowisku, że ze względu na objęcie potencjalną regulacją tak ogromnej rzeszy Polaków, zróżnicowanie przedsięwzięć, których będzie ona dotyczyć oraz głębokość zmian, sięgających fundamentów modeli biznesowych, proces zmierzający do uregulowania franczyzy powinien być prowadzony ze szczególną ostrożnością. Zaapelowaliśmy o procedowanie w duchu Konstytucji Biznesu oraz z uwzględnieniem czasu potrzebnego przedsiębiorcom na zaprezentowanie stanowisk bazujących na praktyce rynkowej, zrozumienie zmian zachodzących w ich otoczeniu prawnym oraz dostosowanie się do nich.
Ewentualna nowa regulacja powinna koncentrować się na działaniach informacyjnych. Niewykorzystany wydaje się również potencjał ewentualnej ustawy do stworzenia systemu zorganizowanej edukacji franczyzowej, na której skorzystaliby wszyscy zainteresowani przedsiębiorcy i który na pewno zwiększyłby świadomość wzajemnych praw i obowiązków stron oraz jakość współpracy na rynku franczyzy. Mamy w Polsce dobrze przemyślaną, bardzo szczegółową i konkretną samoregulację, która wyróżnia się na tle innych kodeksów franczyzowych obowiązujących na świecie nie tylko tym, że została opracowana przy aktywnym udziale franczyzobiorców (którzy mogą też być jej sygnatariuszami), ale też szerokim zakresem obowiązków przyjmowanych na siebie przez franczyzodawców.
Nadmierna regulacja i ograniczenie swobody umów spowoduje wyższe koszty funkcjonowania podmiotów opierających swoją działalność o szeroko rozumiany model franczyzowy – zarówno franczyzodawców, jak i franczyzobiorców. Nadmierna i nieprecyzyjna regulacja w wielu przypadkach obniży konkurencyjność polskich przedsiębiorców, dla których zrzeszenie w ramach systemów franczyzowych stanowi często jedyną możliwość poprawy ich konkurencyjności na rynku.
Taka regulacja skutkowałaby zwiększeniem niepewności związanej z częstymi zmianami otoczenia ustawowego i prawnego. Już teraz dostosowywanie się do nowych regulacji i do ciągłych zmian w przepisach stanowi znaczącą część kosztów działania wielu polskich przedsiębiorców, a planowana ustawa może docelowo spowodować ich dalsze powiększenie.