We wrześniu br. w Polsce zarejestrowano 27 312 samochodów osobowych – przy czym do nabywców instytucjonalnych – tj. do firm – trafiło ponad 20 tys. sztuk.
Jakub Faryś
Prezes PZPM
Można powiedzieć, że jest to stały trend, bowiem udział pojazdów kupowanych na potrzeby flot samochodowych rośnie od co najmniej 10 lat, a biorąc pod uwagę dobrą koniunkturę gospodarczą, ten trend powinien utrzymać się również i w najbliższych latach. Najsilniejszą grupę nabywców nowych samochodów stanowią firmy leasingowe i firmy CFM – oferujące usługi wynajmu długoterminowego i outsourcingu flot dla przedsiębiorstw. Pojazdy mogą być sfinansowane ze środków własnych lub z kredytu, choć najczęściej auta służbowe nabywane są w leasingu czy w postaci wynajmu długoterminowego, często z pakietem obsługowo-naprawczym, w którym ustalona z góry zryczałtowana rata obejmuje koszt wynajmu i wszelkie koszty eksploatacyjno-serwisowe.
Bez względu na to, czy planuje się zakup samochodu osobowego, dostawczego czy ciężarowego do firmy, powinien być on dobrze skalkulowaną i przemyślaną inwestycją. Przy wyborze kluczowe są właściwie określone potrzeby firmy oraz obowiązująca w jej strukturach polityka flotowa. W przypadku przedsiębiorstw – zwłaszcza tych dysponujących większą flotą pojazdów – bardzo duże znaczenie ma TCO (total cost of ownership) pojazdu. TCO, rozumiany jako całkowity koszt posiadania, obrazuje całkowity koszt zakupu i eksploatacji pojazdu w trakcie całego okresu jego użytkowania przez indywidualnego nabywcę lub firmę.
Ten czynnik jest bardzo istotny, choć w naszym kraju nadal kluczowym kryterium wyboru samochodu pozostają cena i marka, niezbyt często bierze się natomiast pod uwagę wartość rezydualną, tj. cenę odkupu pojazdu czy koszt jego eksploatacji. Ustalenie TCO jest złożone i różni się w zależności od wielkości floty i rodzaju pojazdów, jakich używa firma (osobowe, ciężarowe czy dostawcze). Pamiętać należy, że główne koszty związane z pojazdem obejmują m.in.: cenę zakupu, amortyzację, ubezpieczenie, podatki, serwis i ewentualne naprawy, wymianę opon, paliwo i stawkę kierowcy. Jedno jest pewne – dzięki jak najdokładniejszemu skalkulowaniu TCO związanych z posiadanymi pojazdami, firma jest w stanie uzyskać prognozę kosztów operacyjnych oraz znacznie sprawniej i oszczędniej zarządzać swoją flotą w dłuższej perspektywie.
Do firm dużymi krokami wkraczają nowe trendy. Przejawiają się one m.in. zainteresowaniem nowymi rodzajami napędów, co jest zrozumiałe wobec faktu, że wiele miast zamyka swoje centra dla samochodów nieekologicznych. Coraz częściej nie jest to już wybór – samochód benzynowy czy diesel, ale pod uwagę brane są pojazdy hybrydowe, hybrydy plug-in czy auta z napędem elektrycznym. Firmy coraz śmielej decydują się również na korzystanie z pojazdów napędzanych gazem CNG lub LPG.
Innym nowym trendem, który wkracza do firm, jest zmiana podejścia do mobilności pracowników. Car-sharing – bardzo popularny w prywatnym użyciu – coraz częściej spotykany jest w firmach, w których nierzadko już tworzy się parki flot pojazdów dostępnych dla wszystkich upoważnionych pracowników. Coraz częściej w firmach wykorzystuje się również ride-sharing, tj. organizowanie wspólnych przejazdów pracowników jednym samochodem. Te formy sprawdzają się, gdy firma lub pracownik potrzebuje samochodu kilka dni w miesiącu, bądź do sporadycznego przemieszczania się po mieście. I chociaż koszt tego typu wynajmu jest wyższy niż w przypadku wynajmu długoterminowego, to z punktu widzenia przedsiębiorcy i specyfiki działalności firmy – może okazać się opłacalny. Rosnącym powodzeniem cieszy się również krótkoterminowy wynajem nie tylko pojazdów osobowych, ale i lekkich dostawczych, a przedsiębiorcy, którym zależy na optymalizacji kosztów, z całą pewnością będą coraz częściej korzystać z tej formy wynajmu.