Kacper Sawicki
Założyciel i właściciel Papaya Films
Twoja firma Papaya Films jest największą polską firmą w branży produkcji wideo. Ponadto jako jedyna w Polsce może pochwalić się międzynarodowym zasięgiem – swoje biura ma nawet w Wielkiej Brytanii, czy USA. Jak to się zaczęło? Zawsze chciałeś pracować w produkcji wideo, czy było to jakieś zrządzenie losu?
Trafiłem do świata filmu w sposób naturalny. Wychowałem się w domu silnie związanym z mediami i szeroko pojętą branżą kulturalną. Tata był kierownikiem produkcji, mama dziennikarką, a ja uwielbiałem przesiadywać u nich na planie i w radiu. W ten sposób dostałem swoją pierwszą pracę gońca. Później byłem asystentem kamery i montażu, próbowałem też swoich sił w reżyserii. Szybko okazało się jednak, że to organizacja produkcji jest moją dziedziną, i zdałem sobie sprawę, że to, w czym jestem naprawdę dobry, to relacje i współpraca z ludźmi. Czerpałem z tego ogromną satysfakcję i w tym dostrzegłem swój kapitał. O założeniu własnej firmy z kolei, zdecydowały trochę przypadek, a trochę intuicja. W 2004 roku zostałem zwolniony z pracy i sytuacja życiowa zmusiła mnie do podjęcia odważnych decyzji. W tamtym czasie nie zastanawiałem się dwa razy i po prostu wskoczyłem na głęboką wodę. Od tego zaczęło się tworzenie dzisiejszej Papaya.
Z perspektywy czasu i przedsiębiorcy, który odniósł sukces… Co dla Ciebie jest najważniejsze, aby biznes mógł dobrze się rozwijać?
Pasja do tego, co się robi. Bez niej nie ma entuzjazmu, naturalnej ciekawości, chęci nieustannego uczenia się i rozwoju. Niezależnie od tego w jakiej branży działasz, tylko prawdziwa pasja będzie pchać cię do przodu, pomoże podnieść się po upadkach i da ci upór pozwalający na realizację wyznaczonych sobie celów. Biznesu nie buduje się też w pojedynkę. Do sukcesu potrzebny jest zespół świetnych ludzi o zróżnicowanych kompetencjach, charakterach i osobowościach, dla których trzeba stworzyć w firmie odpowiednie warunki do rozwoju. Taki, jedyny w swoim rodzaju zespół profesjonalistów, jest nie do przecenienia jeśli chce się stworzyć coś naprawdę wielkiego.
Wiele młodych przedsiębiorców i start up’ów na początku popełnia pewne powtarzalne błędy. Czy zrobiłbyś teraz coś inaczej, patrząc z perspektywy Twoich początków?
Absolutnie nic. Nie dlatego, że nie popełniałem błędów, ale dlatego, że to właśnie one mnie ukształtowały. Dzięki trudnym i stresującym sytuacjom w biznesie dojrzewamy i uczymy się ciężaru odpowiedzialności. Dzisiaj sytuacje kryzysowe wspominam jako wielkie lekcje i z zadowoleniem myślę o tym, jak sobie z nimi poradziłem. Te doświadczenia stanowią także istotną część tego kim jestem jako szef.
W dzisiejszych czasach wiele młodych osób myśli o założeniu własnego biznesu. Jednak boją się oni w wielu przypadkach podjąć ryzyko z tym związane. Co Ty byś zasugerował taki osobom?
Każdy biznes wiąże się z ryzykiem i to nigdy się nie zmienia – niezależnie od tego, jak mocno ugruntowana jest na rynku pozycja twojej firmy. Wiele scenariuszy w biznesie można oczywiście przewidzieć, inne z kolei mają miejsce absolutnie wbrew zdrowemu rozsądkowi. Jeśli chcesz stworzyć coś od podstaw, naprawdę wierzysz w swój pomysł i napędza Cię prawdziwa pasja, działaj. Twój plan ma szansę na sukces, jeśli zrobisz to po swojemu i odróżnisz się od innych.
Papaya Films jest już marką rozpoznawalną nie tylko na polskim rynku, ale na pewno nie osiedliście na laurach. Jakie cele stawiacie sobie na najbliższą przyszłość?
Właśnie uruchomiliśmy absolutnie unikalną platformę contentową Papaya.Rocks. Konsekwentnie rozwijamy produkcję oryginalnych treści filmowych w ramach Papaya Films Original Series i Papaya Films Presents Stories. Z roku na rok coraz szerzej wspieramy początkujących filmowców i rozwijamy konkurs dla młodych reżyserów Papaya Young Directors. Kontynuujemy współpracę z najciekawszymi talentami filmowymi i rozwijamy roster reżyserski Papaya, w ramach którego pracuje dziś 22 wybitnych twórców z całego świata, reprezentowanych przez nas na trzech kontynentach.
W tym miesiącu pracę rozpoczęli również Radicals – nowy zespół młodych reżyserów i operatorów Papaya, bezkompromisowych pasjonatów filmu o różnorodnym doświadczeniu zawodowym i osobowościach twórczych. Pod koniec 2018 roku premierę będzie mieć nasz nowy film dokumentalny, a w lutym 2019 r. w Londynie odbędzie się nasz pierwszy festiwal kina niezależnego – Papaya.Rocks. Nasza wyobraźnia nigdy nie śpi, jednak nie wybiegamy myślami w przyszłość zbyt daleko. Uczestniczymy we wszystkim co oferuje teraźniejszość, obserwujemy świat i rynek, jesteśmy obecni tu i teraz. Dzięki temu przy tak dynamicznych zmianach, możemy w każdej chwili obrać nowe kierunki rozwoju i pójść tam, dokąd zaprowadzi nas ciekawość.