Magdalena Masiak
Koordynatorka kampanii krajowych w Caritas Polska
Jak szerzyć świadomość wśród przedsiębiorców i konsumentów?
Jak szacuje FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa), w tej chwili na świecie marnuje się 30 proc. wyprodukowanej żywności, czyli w skali roku 1,3 mld ton w całym łańcuchu żywnościowym. W samej Europie to 88 mln ton, a w Polsce – 5 mln ton. Jesteśmy pod tym względem niechlubnym liderem w Unii Europejskiej. Na świecie 868 milionów ludzi cierpi głód. Zmarnowana żywność pozwoliłaby nakarmić aż 2 mld osób. Gdybyśmy zatem przekazali tylko połowę zmarnowanej żywności potrzebującym, zlikwidowalibyśmy problem głodu na świecie. W Polsce za 60 proc. całości wyrzucanego jedzenia odpowiadają konsumenci wyrzucając jedzenie przede wszystkim w gospodarstwach domowych.
Jakie działania powinniśmy podjąć w celu ograniczenia marnowania żywności?
Podejmowane w związku z marnowaniem żywności działania z jednej strony zmierzają do wprowadzenia regulacji prawnych ograniczających marnowanie żywności, z drugiej zaś do szerokiej promocji postaw społecznych i konsumenckich w duchu zero waste. Z badań przeprowadzonych w ramach PROM (Program Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności) wynika, że rocznie w handlu marnowanych jest w Polsce niemal 337 tys. ton żywności. Z kolei według informacji Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w 2020 r. w ramach Ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności organizacje pozarządowe (w tym także Caritas) dostały od sprzedawców w sumie nieco ponad 18,5 tys. ton produktów spożywczych. To oznacza, że organizacje te otrzymały ok. 5,5 proc. żywności marnowanej w handlu i ok. 0,4 proc. całej żywności marnowanej w Polsce (blisko 5 mln ton). To wciąż za mało w stosunku do potrzeb i możliwości pomocowych, jakie mamy. Dane te wyraźnie pokazują, że przepisy mające zapobiegać marnowaniu żywności powinny objąć znacznie więcej beneficjentów i dotyczyć szerszego kręgu sprzedawców żywności.
Funkcjonująca od 2019 roku Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności wymaga nowelizacji. Doprecyzowania wymaga definicja sprzedawcy żywności i rozszerzenie ustawy na inne podmioty łańcucha np. hurtownie, producentów czy wszystkie placówki sprzedawcy. Wciąż placówkom handlowym bardziej opłaca się wyrzucić niż oddać żywność. Podwyższenie stawki za marnowanie, wprowadzenie wymogu oddania żywności na 24h przed kończącym się terminem ważności, a nie trzymanie jej do ostatniego momentu na półkach oraz wprowadzenie mechanizmów motywacji do podpisywania przez sklepy umów z organizacjami pozarządowymi mogłoby pomóc. Znacząca poprawa mogłaby też wynikać z umożliwienia redystrybucji żywności po dacie minimalnej trwałości. Trwają prace nad rozporządzeniami w tym temacie. Konsumenci otrzymaliby dodatkową informację na produkcie, przy dacie minimalnej trwałości byłby także zapis „często dobre dłużej”, organizacje charytatywne mogłyby skorzystać z postulowanej zmiany w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia umożliwiającej redystrybucję żywności na cele dobroczynne również po upływie daty minimalnej lub błędnie oznakowanej.
Ważnym elementem, który powinien zostać wprowadzony do każdego przedsiębiorstwa jest organizowanie kampanii zachęcających do rozważnego kupowania produktów spożywczych i odpowiedzialnego gospodarowania zakupioną żywnością. Niemarnowanie żywności to jedna z metod, która pozwala każdemu z nas wziąć w swoje ręce losy planety.