Marek Amrozy
Narodowa Agencja Poszanowania Energii S.A., Prokurent
Jesienią 2023 roku weszła w życie nowa unijna Dyrektywa w Sprawie Efektywności Energetycznej. Nakłada ona nowe obowiązki na przedsiębiorców zużywających powyżej 10 TJ oraz powyżej 85 TJ energii. Pierwsi z założeń będą się musieli wywiązać już w 2026, a drudzy w 2027 roku. Jakie to rodzi wyzwania?
Jakie są główne zmiany wprowadzone przez dyrektywę dotyczącą efektywności energetycznej i jakie są cele tych zmian?
Celem tej dyrektywy jest zwiększenie efektywności energetycznej w gospodarce unijnej. Okazuje się, że duża część naszego przemysłu mogłaby działać tak samo – albo i lepiej – przy niższych nakładach energii. Z makroekonomicznego punktu widzenia wiąże się to z bezpieczeństwem energetycznym.
Wymagania wobec firm koncentrują się na dwóch poziomach. Pierwszy to obowiązek wykonywania audytów energetycznych przedsiębiorstw, czyli przeglądów stanu gospodarki energetycznej przeprowadzanych w celu nadania kierunków optymalizacji. Ten wymóg był już w poprzedniej wersji dyrektywy, obowiązywał w Polsce od 2017 roku, ale dotyczył firm niebędących małymi i średnimi przedsiębiorstwami.
W nowej wersji jest on inaczej sformułowany i dotyczy przedsiębiorstw zużywających więcej niż 10 TJ energii. Taka firma raz na cztery lata będzie musiała przeprowadzić audyt energetyczny przedsiębiorstwa, a jego wyniki opublikować w sprawozdaniu rocznym, jeśli takie sporządza. Powstał też drugi wymóg dotyczący energochłonności. Według unijnego legislatora, jeśli zużywamy więcej niż 85 TJ energii (w różnych nośnikach), to musimy wdrożyć System Zarządzania Energią według normy ISO 50001.
Czym dokładnie są Systemy Zarządzania Energią według normy ISO 50001?
System Zarządzania Energią to zestaw najlepszych pod kątem organizacyjnym praktyk, inspirowany doświadczeniami firm, które najbardziej efektywnie zarządzały tym aspektem. Protoplastami tych systemów były najlepsze standardy wypracowane na rynkach niemieckim i brytyjskim. Najwięcej certyfikatów ISO 50001 w Unii Europejskiej i Europie jest wydawanych właśnie w Niemczech i Wielkiej Brytanii. System upewnia nas w tym, że transformując przedsiębiorstwo, podążamy we właściwym kierunku i sięgamy po odpowiednie narzędzia.
Dlaczego przedsiębiorcy powinni zainteresować się tematem Systemów Zarządzania Energią oraz audytów energetycznych?
To szansa na oszczędzenie co najmniej 10-15 proc. kosztów, jeśli normę ISO 50001 włączymy do faktycznych procesów biznesowych. Jeśli do sprawy podejdziemy fasadowo, to korzyści się nie pojawią. Problemem może być to, że rynek konsultantów pomagających we wdrożeniu jest nieduży. Firmy, które są doświadczone i robią to dobrze, można policzyć na palcach jednej ręki, a szacunkowa liczba przedsiębiorstw objętych dyrektywą to około tysiąca. Sam proces wdrożenia i certyfikacji może natomiast potrwać wiele miesięcy. Trzeba się więc tym tematem zainteresować nawet nie dziś. To wręcz zadanie na wczoraj i tak samo jest z audytami.
Jakie są główne wyzwania związane z wdrożeniem audytów energetycznych i Systemów Zarządzania Energią? Jak firmy mogą sobie z nimi radzić?
Moim zdaniem głównym wyzwaniem będą ograniczenia ze strony podażowej przy realizacji obowiązków wynikających z dyrektywy. Te firmy, które sobie zakontraktują dostępność odpowiednich, sprawdzonych doradców, skorzystają na tym. Reszta będzie to musiała albo zrobić samodzielnie, czyli poszukać w miarę kompetentnych ludzi na rynku pracy, albo zdać się na niezbyt wykwalifikowanych konsultantów, którzy założą firmę tylko po to, by wstrzelić się w tworzącą się lukę.