Na koniec 2017 r. z ich usług korzystało już ponad 9 tys. podmiotów gospodarczych. Oferta umożliwia szybkie i proste zaspokojenie najpilniejszych potrzeb, związanych z wypłatami wynagrodzeń, pokrywaniem ubezpieczenia społecznego, wypełnianiem obowiązków podatkowych. Dzięki finansowaniu przedsiębiorcy mogą je bez przeszkód zrealizować, mimo długich terminów płatności wystawianych faktur.
Dariusz Steć
Przewodniczący Komitetu Wykonawczego Polskiego Związku Faktorów
Na rachunkach bankowych krajowych przedsiębiorców na koniec 2017 r. znajdowało się około 25,5 mld zł pochodzących od firm faktoringowych. Ta forma finansowania działalności systematycznie zyskuje na znaczeniu. Obroty firm faktoringowych zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów w 2017 r. sięgnęły 185 mld zł. To o 16,7 proc. więcej niż przed rokiem.
Faktoring – panaceum na zatory płatnicze
Jedną z najbardziej dotkliwych dla przedsiębiorców plag są zatory płatnicze. Dłuższe terminy płatności faktur ograniczają wystawiające je podmioty w terminowym regulowaniu zobowiązań wobec dostawców. Przedsiębiorca musi niekiedy czekać na płatność nawet 90 dni. W tym okresie często nie może uregulować należności wobec swoich dostawców. Jeśli kolejne powiązane w ten sposób podmioty staną wobec podobnego problemu, dochodzi do zatoru płatniczego.
Faktorzy doskonale znają ten problem. Dlatego w ich ofercie znaleźć można rozwiązania przeciwdziałające kumulowaniu się należności w łańcuchu dostawców. Jedną z ważniejszych korzyści dla klientów korzystających z faktoringu, jest to, że finansowanie udzielane jest im nie tylko od dnia wystawienia faktury do terminu wymaganej zapłaty, ale także po tym terminie. Może to być okres do 30, a nawet 45 dni po terminie wymagalności. Takie rozwiązanie pozwala przedsiębiorcom na realizacje swoich zobowiązań bez obawy, że w przypadku braku zapłaty w terminie faktury pojawi się problem z płynnością.
Faktoring wspiera konkurencyjność
Z usług faktoringowych najczęściej korzystają firmy z branży spożywczej, chemicznej i metalowej. Zaś w ujęciu sektorowym, najwięcej wierzytelności powierzają przedsiębiorstwa: produkcyjne i dystrybucyjne.
Producenci i dystrybutorzy działają w warunkach zmiennej koniunktury na rynku. Potrzebują większej puli środków do wykorzystania na bieżącą działalność. Dzięki nim mogą szybko i łatwo regulować własne zobowiązania. Mogą też udostępnić kontrahentom więcej czasu na zapłatę faktur. Sięgając po faktoring, podnoszą swoją konkurencyjność w sektorach, w których działają.
Roztropni przedsiębiorcy wolą faktoring pełny
Dla wielu przedsiębiorców korzystających z faktoringu szybki dostęp do środków na finansowanie bieżącej działalności to nie wszystko. Oczekują także ochrony przed ryzykiem braku zapłaty ze strony kontrahentów za dostarczone towary bądź usługi. Dlatego najpopularniejszą formą faktoringu stał się faktoring pełny. Podmioty zrzeszone w PZF objęły w 2017 r. w jego ramach ponad 100 mld zł wierzytelności. Zdejmuje on z przedsiębiorców ryzyko braku zapłaty ze strony kontrahentów, stanowiąc bezcenną „poduszkę” finansową na wypadek nieprzewidzianych trudności handlowych.
Istotą tej formy finansowania jest przeniesienie ryzyka z klienta na faktora w sytuacji, gdy kontrahent mający zapłacić fakturę stanie się niewypłacalny. Wówczas to faktor będzie dochodzić roszczeń wynikających z należności i będzie o nie występować tylko i wyłącznie wobec dłużnika. To bardzo wygodne rozwiązanie z punktu widzenia przedsiębiorców.