Rok 2019 przyniósł wiele zmian dotyczących leasingu i użytkowania osobowych samochodów firmowych.
Andrzej Sugajski
Dyrektor Generalny ZPL
Jak z perspektywy tych kilkunastu miesięcy ocenia pan zmiany, które zaszły?
Pierwsze zapowiedzi zmian podatkowych dotyczących aut firmowych pojawiły się w połowie ubiegłego roku, jednak z konkretnymi propozycjami mogliśmy się zapoznać dopiero w końcówce roku. To właśnie w tym okresie odnotowaliśmy także wzmożone zainteresowanie leasingiem tego typu pojazdów. Na ten popyt, obok tradycyjnie wyższego zainteresowania samochodami pod koniec roku, wpływ mogły mieć też informacje dotyczące zapowiadanych zmian w rozliczeniach aut firmowych. O ile jeszcze w pierwszych 9-ciu miesiącach 2018 roku dynamika w rynku leasingu pojazdów lekkich wyniosła 22 proc., o tyle w ostatnim kwartale zwiększyła się ponad dwukrotnie do 52 proc., a wartość sfinansowanych transakcji w całym 2018 roku wyniosła blisko 40 mld zł, sprawiając, że udział tego typu pojazdów w całym rynku leasingu przekroczył 48 proc.
Wyniki branży leasingowej po I półroczu 2019 pokazują, że segment pojazdów lekkich pozostawał także w tym okresie pod istotnym wpływem zmian podatkowych. Branża leasingowa w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku sfinansowała pojazdy lekkie o wartości 16,5 mld zł, co stanowiło wynik o 6,8 proc. niższy przed rokiem. Nieznacznie obniżył się udział firm leasingowych i najmu w rejestracjach nowych aut firmowych do 3,5 t. W 2018 roku wyniósł on 67,4 proc., a w ciągu kolejnych 9-ciu miesięcy obniżył się do 65,9 proc., jednak cały czas prawie połowa (49 proc.) wszystkich nowych samochodów osobowych i ciężarowych do 3,5 t. jest rejestrowanych na firmy leasingowe oraz firmy zajmujące się wynajmem.
Poprawiające się w kolejnych miesiącach wyniki pozwalają sądzić, że branża leasingowa, 2019r. zakończy dodatnim wynikiem, choć nie tak spektakularnym, jak w ostatnich latach, a segment pojazdów lekkich zamknie rok na niewielkim, kilkuprocentowym minusie.
Czy po zmianie przepisów leasing jest nadal najbardziej opłacalną formą finansowania auta firmowego w sektorze MŚP?
Leasing od wielu lat cieszy się dużą popularnością wśród polskich firm, ponieważ jest zew. metodą finansowania, która pozwala użytkować lub nabyć firmowe auto, bez konieczności angażowania własnego kapitału. Stwierdzenie to potwierdzają wyniki płynące z najnowszego raportu „Barometr flotowy”. Zgodnie z nimi leasing finansowy jest drugą najpopularniejszą metodą finansowania pojazdów do flot (40 proc.). Lepszy wyniki uzyskał jedynie zakup pojazdu za gotówkę (46 proc.), na trzecim miejscu znalazł się leasing operacyjny (10 proc.), podczas gdy kredyt był wskazywany znacznie rzadziej (3 proc.).
Leasing operacyjny czy leasing finansowy – które jest najlepszym rozwiązaniem dla małych i średnich przedsiębiorstw?
Dla firmy leasingowej przedmioty charakteryzujące się dużą płynnością w obrocie (takie jak samochody, środki transportu czy np. maszyny), są dobrym zabezpieczeniem transakcji, ograniczając zakres oczekiwanych dodatkowych gwarancji. W sytuacji, kiedy przedsiębiorca chce sfinansować przedmioty łatwo zbywalne może liczyć na szybszą decyzję o finansowaniu i uproszczone procedury, które polegają na zmniejszeniu liczby i zakresu oczekiwanych dokumentów. Kolejną istotną cechą tej metody finansowania jest fakt, że przedmiot leasingu zarabia na siebie: przedsiębiorca płaci raty leasingowe w oparciu o przychody, jakie uzyskuje wykorzystując dane aktywo. Oba rodzaje leasingu tj. leasing operacyjny i finansowy przynoszą przedsiębiorcy odmienne korzyści, a funkcjonujący podział wynika z tego, która strona umowy jest uprawniona do dokonywania odpisów amortyzacyjnych od przedmiotu leasingu. W sytuacji, gdy uprawnionym do dokonywania odpisów amortyzacyjnych od przedmiotu umowy jest finansujący, transakcja ma charakter leasingu operacyjnego, natomiast jeśli uprawnionym do dokonywania odpisów amortyzacyjnych jest korzystający, transakcja ma charakter leasingu finansowego.