Skip to main content
Home » Samochód w firmie » Ekologia w branży TSL
Samochód w firmie

Ekologia w branży TSL

Łukasz Wrzosek

Menadżer floty, Grupa Luktrans, Członek Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych

Europa transportem lądowym stoi. Jak wiemy, przewóz towarów na kołach jest pierwszym i najpewniejszym wyborem, bez którego brakowałoby podstawowych rzeczy do życia codziennego każdego człowieka. Dzisiaj czas w transporcie odgrywa kluczową rolę. Dobrze zaplanowana trasa przejazdu w pełni monitorowana gwarantuje sukces terminowej dostawy.

Co jednak stoi za tym, aby każde zlecenie było możliwie opłacalne?

Przy trasach długodystansowych przewoźnicy chcą, aby dana trasa była przejechana w maksymalnie ekonomiczny sposób. Chodzi oczywiście o koszty paliwa. Dzisiaj popularny diesel jest sporym kosztem, zatem szukamy oszczędności w spalaniu. Obecne ciągniki siodłowe nastwione są na niskie zużycie paliwa, a producenci nieustannie pracują nad tym, aby było jeszcze mniejsze. Pamiętajmy również o tym, że przepisy UE także wymuszają na producentach to, żeby emisja CO2 była jak najmniejsza.

Właściciele firm transportowych chcą, aby użytkownik pojazdu był świadomy w sposobie jazdy i wykazywał się możliwie ekonomicznym trybem jazdy. Chodzi oczywiście o tzw. eco driving. Na całe pojęcie składają się trzy człony: Ekonomia, Ekologia i Bezpieczeństwo. Łącząc wszystko otrzymujemy gwarancję sukcesu nie tylko w emisji CO2, ale przede wszystkim w oszczędności na kosztach paliwa.

Jak możemy zadbać o to, żeby kierowcy byli w tej kwestii dobrze przeszkoleni?

Przede wszystkim należy kontrolować zużycie, rozmawiać z kierowcami i ich szkolić poprzez systematyczne kursy – czy to praktyczne, czy też teoretyczne. Użytkownicy muszą też dobrze poznać swoją maszynę, wiedzieć jakie ma parametry, osiągi i co może zrobić, aby dobrze współpracować z pojazdem. Dzisiejsze rozwiązania technologiczne w ciągnikach pozwalają na to, żeby kierowca uzyskał podpowiedzi typu: kiedy przyspieszyć czy też zwolnić. Można uruchomić w długiej trasie tryb ECO, co sprawi, że spalanie będzie mniejsze. Pamiętajmy o tym, że nie każda trasa jest taka sama i w całej flocie może się okazać, że spalania na takich samych pojazdach są różne. Wtedy z pomocą może nam przyjść telematyka.

Menadżer floty dzięki temu może sprawdzić, gdzie dane auto miało przejazd i ocenić czy można np. przekonać kierowcę do tego, by prowadził pojazd w bardziej ekologiczny sposób. Kierowcy również mogą mieć dostęp do aplikacji na telefon, gdzie mogą sprawdzić swoją ocenę stylu jazdy, jak i uzyskać wskazówki co zrobić, żeby było lepiej. W transporcie ciężkim powstają co raz to nowsze technologie, które pomagają w tym, aby przejazdy były ekologiczne i ekonomiczne. Jadąc ekonomicznie jedziemy też ekologicznie, a to dzisiaj jest bardzo ważne! Musimy mieć z tyłu głowy, że państwa Unii Europejskiej wprowadzają dodatkowe opłaty za emisje CO2, uzależnione od normy EURO dla pojazdu. Czeka nas nieuchronna przemiana floty w branży TSL. Niedługo przestanie się opłacać jeździć starszym ciągnikiem, a kolejnym krokiem będzie wymiana floty w przedsiębiorstwie. Oszczędzimy na opłatach drogowych, a nowoczesne pojazdy wyposażone w różne systemy do ekonomicznej, ekologicznej i bezpiecznej jazdy przyczynią się do oszczędności w paliwie. Nowszy tabor to również lepsza perspektywa do zatrudnienia kierowcy czy też jego zatrzymania w firmie.

Podsumowując: musimy działać w sposób nie tylko efektowny, ale i efektywny – tak, żeby cały proces był zgodny z przepisami oraz zasadami. TSL się zmienia, a nam nie pozostaje nic innego jak się dostosować.

Next article