Mówiąc o kartach paliwowych powinniśmy zaznaczyć, że dziś ten obszar obejmuje również inne paliwa.
Jakub Faryś
Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego
Co prawda w dalszym ciągu największa część uzupełniania „energii” w samochodach odbywa się na stacjach benzynowych, jednak motoryzacja zmierza w kierunku zeroemisyjności, więc coraz ważniejsze stają się ładowarki energii elektrycznej. Do zeroemisyjnych napędów zaliczmy też wodór, jednak z uwagi na fakt, że obecnie w Polsce nie ma jeszcze stałej stacji tankowania wodorem (jest kilka stacji mobilnych) do tego zagadnienia teraz nie będziemy się odnosić.
Karty paliwowe są stałym fragmentem motoryzacyjnego życia, bo bardzo duża liczba firm uznała, że jest to najwygodniejsze narzędzie pozwalające na sprawowanie kontroli nad wydatkami i zużyciem paliwa. Dzięki używaniu takiej karty, kierowca unika konieczności płacenia gotówką lub kartą bankową. Równie ważne jest, że karta paliwowa może być dostosowana do konkretnego pracownika i używanego przez niego samochodu pod kątem określenia limitu wydatków. Każde tankowanie znajduje swoje odzwierciedlenie w miesięcznym zestawieniu, które jest dostępne dla właścicieli firm lub osób zarządzających flotami. Takie zestawienie zawiera też wiele cennych informacji m.in. kiedy i jaką ilością paliwa pojazd był tankowany, jaki był jego przebieg w momencie tankowania oraz w jakim miejscu miało miejsce tankowanie. Dzięki takim raportom firma może oszacować i średnie zużycie paliwa w danym pojeździe i całkowite wydatki na paliwo, co pozwala na znacznie lepsze zarządzanie flotami i samochodami służbowymi.
Firmy, które wydają karty paliwowe mogą dostosować się do wymogów poszczególnych klientów i według ich potrzeb wydać kartę paliwową, która działa bądź jak bankowa karta debetowa, bądź – kredytowa. Karta może obejmować szerszy pakiet usług i np. obsługiwać płatności za myjnie lub opłaty za autostrady, a nawet za usługi serwisowe.
Jak wspomniano na początku, coraz ważniejszą częścią rynku stają się pojazdy elektryczne. W ich przypadku za tankowanie energii płaci się zawsze „plastikiem”. Dostępne ładowarki działają w sieciach dostawców usług ładowania, a każdy dostawca emituje swoje karty. Zwykle trzeba mieć aplikację, która pozwoli na naładowanie samochodu w ładowarce danej sieci. Wielu dostawców energii do ładowarek zachęca klientów do korzystania z konkretnej sieci, oferując różne programy lojalnościowe lub abonamenty. Dzięki nim koszt ładowania może być znacznie niższy niż w przypadku ładowania „z marszu”. Branża motoryzacyjna od dawna postulowała, żeby wprowadzić jednolity system opłat za ładowanie w sieciach różnych operatorów, tak, żeby ładowanie przebiegało szybko, sprawnie i by płatność była łatwa do zrealizowania i ten postulat został uwzględniony w AFIR – Rozporządzeniu o Infrastrukturze Paliw Alternatywnych.